Trochę historii:
Makaronik – słodkie ciastko przyrządzone z białek jaj, cukru pudru i mielonych migdałów, czasem także z niewielkim dodatkiem masła, mąki, drożdży, miodu, śmietany, żółtek, czekolady, kakao, bakalii, przypraw korzennych. Zamiast migdałów używane są niekiedy mielone orzechy włoskie, laskowe, orzeszki arachidowe, mak, orzeszki pistacjowe, pestki dyni, nasiona słonecznika, a nawet płatki owsiane, wiórki kokosowe lub pokruszone sucharki.
Makaroniki piecze się w niskiej temperaturze w formach lub na blasze. W zależności od czasu pieczenia i użytych składników mogą być one kruche i chrupiące lub miękkie, o strukturze przypominającej marcepan. Po ostudzeniu przekłada się je czasem kremami, dekoruje polewą, lukrem lub posypuje cukrem pudrem.
Mimo dużych walorów smakowych i wysokiej wartości odżywczej w Polsce są to ciastka niezbyt popularne, częściej spożywa się podobne do nich, ale tańsze w produkcji i nadające się do dłuższego przechowywania, bezy.
Składniki:
Makaroniki:
- mączka migdałowa – 200 g
- cukier puder – 200 g
- jajo, rozmiar M – 3 szt. (ok. 75 g)
- barwnik spożywczy
Syrop:
- cukier – 200 g
- woda – 100 ml
- jajo, rozmiar M – 3 szt. (ok. 75 g)
- cukier puder – 1 łyżka
Krem:
- śmietanka UHT 30% – 200 ml
- czekolada deserowa – 100 g
- czekolada mleczna – 100 g
- masło – 20 g
- miód – 20 g
- konfitura truskawkowa – 1 słoiczek
Przygotowanie:
Mąkę migdałową dokładnie przesiewamy, większe kawałki, które zostaną na sitku trzeba odrzucić i w ich miejsce dodać nową mąkę – tak żeby w sumie mieć 65 g, przesiewamy cukier puder i mieszamy dokładnie z mąką migdałową.
Białka (dobrze, żeby były w temperaturze pokojowej) ubijamy na sztywno z cukrem (zwykłym, nie pudrem). Dodajemy odrobinę (lepiej za mało niż za dużo) barwnika spożywczego i dokładnie miksujemy.
Szpatułką mieszamy białka z cukrem pudrem i mąką migdałową. Mieszanie to ważna część przepisu – jeśli masa będzie wymieszana zbyt mocno makaroniki nie urosną, jeśli zbyt słabo (zostanie za dużo pęcherzyków powietrza) podczas pieczenia ciasteczka urosną za bardzo i popękają. Jak sprawdzić czy mamy odpowiednią konsystencję? Podnosimy szpatułkę i patrzymy na spadające ciasto – powinno spadać dość cienką długą strużką (w jednym z przepisów przeczytałam, że wstążka musi być na tyle długa, żeby dało się ułożyć z niej ósemkę).
Makaroniki można wyciskać bezpośrednio z worka lub użyć okrągłej tylki – dzięki temu ciasteczka będą miały równiejsze brzegi.
Masę na makaroniki przekładamy do worka cukierniczego lub zwykłego woreczka strunowego. Wyciskamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Po nałożeniu można uderzyć blaszką kilka razy w stół, żeby ciasteczka się wyrównały.
Blachę z makaronikami odstawiamy na 30 – 40 minut. W tym czasie makaroniki powinny zastygnąć na tyle, żeby na wierzchu utworzyła się skorupka – można sprawdzić palcem czy ciasto się nie klei. Możemy wykorzystać ten czas na przygotowanie kremu: umyte maliny miksujemy na gładką masę, dajemy do serka mascarpone i dokładnie mieszamy.
Makaroniki pieczemy około 6-7 minut w temperaturze 160 stopni – dobrze mieć je na oku. Różowe makaroniki nie powinny właściwie ani trochę zrumienić się z góry, żeby nie popsuć koloru, dlatego blaszkę możemy włożyć do pieca nieco niżej niż zazwyczaj. Gotowe makaroniki powinny mieć na górze „skorupkę” czyli chrupiącą warstwę i falbankę na dole.
Parujemy ciasteczka według rozmiaru, wyciskamy krem na co drugą połówkę i sklejamy.
Przybory kuchenne – urządzenia gastronomiczne:
- waga kuchenna
- mikser
- blender
- szpatułka
- rękaw cukierniczy
- blacha do pieczenia
- mata silikonowa lub papier do pieczenia
- termometr cukierniczy